poniedziałek, 27 lutego 2012

Moja pierwsza Lawenda

Dzisiaj moje pierwsze wyszywanki haftem krzyżykowym miejsce miały! To zdecydowanie niesamowite, bo czułam, ze raczej nie będzie to moim hobby - zbyt niecierpliwa jestem i jak mi się niteczki plączą to jestem czerwona.. z wściekłości! brrr!

No, ale dzisiaj byłam w mojej ulubionej pasmanterii po troche tasiemek i zobaczyłam ładną i niedrogą k(c)anwę (?) do haftowania. Muline mam jakąś po babci (splecioną w taki wielki, różnokolorowy warkocz - też tak robicie?). Zatem poszukałam jakiegoś wzroku w grafikach google i oto moje pierwsze dzieło krzyżykowe. Do środka powkładałam suszone zioła i kwiatuszki i teraz przyjemnie pachnie sobie toto w łazience.

Proszę się nie śmiać ze mnie - to mój Pierwszy Raz był! :]




A zamówiłam też w necie jakieś cudeńka do scrapbookingu  i też tego będę próbować! Czekam też na paczuszkę od pewnej kochanej osóbki ze scrapkami ;*

Jak widać, próbuję wszystkiego po trochu i ciągle nie mam swojego ulubionego hobby.. 
Może w końcu trafię .. :)


Pozdrawiam twórczo!

6 komentarzy:

  1. Brawo! Brawo! Brawo! jak na pierwszy raz to prześlicznie! Moze jednak haft to Twoje "powołanie" :))
    Buziaki
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. wow ... jakie urocze serducho !!!
    no, no kochana ... jak to Twój pierwszy raz,
    to ja już sobie wyobrażam kolejne Twoje hafty :)!!!
    nie zniechęcaj się ... praktyka czyni cuda !
    Pozdrawiam cieplutko :)

    p.s. ... paczuszka ze scrapkami w drodze do Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję kochana :* Się nie mogę doczekać

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj! Dzięki za miłe słowa u mnie! :)
    Cudny ten hafcik, mój pierwszy to była wyjątkowo nieporadna wstążka :D
    Kompletnie nie praktyczna i do niczego nie podobna, więc możesz być dumna ze swojej lawendy1 :**
    Dzięki za dodanie mojego bloga do obserwowanych, i odwdzięczam się tym samym :*

    OdpowiedzUsuń
  5. ojejku:):)
    jestem pod wrażeniem:)
    mój pierwszy haft(gdy lat miałam naście )wylądował w koszu:(--
    pełno zmarszczek miał materiał i nawet rozprasować nie dało rady:(
    tak że podziwiam serduszko z ziółkami:)

    OdpowiedzUsuń