Nasz pierwszy mebel :)
Oczywiście od razu przerobiony. Jak na pierwsze moje przecierki - jestem zadowolona. Gałki zamowione na Allegro niestety mimo zamówienia białych przyszły ecru.
Oglądając uprzejmie doprasza się o oglądanie wyłącznie mebla ;P
Przed:
Po:
No i mogłam się wreszcie po kilku latach tułactwa rozpakować z mojej torby podróżnej do normalnej szuflady.
Luxus pełną gębą!
Mówię Wam :)
Mamy to (nie)szczeście, że mieszkamy bliziutko Czacza. Słyszeliście o tym kiedykolwiek? Ciekawe miejsce - wieś, gdzie Panowie Bambry wystawiają w foliach i stodołach graty ale nie z chaty a z Niemiec zwiezione. Czasem da się wytargować rozsądny mebel za rozsądną cenę, choć teraz i Bambrów dopadł kryzys i nie dają się łatwo. Ceny też są wyższe niż jeszcze kilka lat temu.
Polecam jednak wstąpić gdy będziecie blisko Śmigla ;)
Pozdrawiam mam nadzieję PRZEDWIOSENNIE
A może SENNIE? :P
Znam Czacz, ale ostatnio się tam komuś w główkach poprzewracało;)
OdpowiedzUsuńMówisz o cenach?
OdpowiedzUsuńSą czasem przerażające. Ale najczęściej da się Pana Bambra sprowadzić na ziemie i kupić za normalną cenę.
Witaj- pięknie tu u Ciebie-pozdrawiam i zostaję na dłużej.Wiem,że wiosna idzie do nas DUŻYMI KROKAMI,więc pozdrawiam słonecznie i zapraszam w odwiedzinki.Twoje prace są naprawdę śliczne
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję :)
UsuńU nas wiosna już sie na dobre rozgościła, momentami aż mi duszno ;)
Pozdrowienia :)
Komoda wyszła pierwsza klasa! Bliskości Czacza zazdroszczę, takie mityczne miejsce o którym tylko czytuję!
OdpowiedzUsuń